• Nasz patron

      • JÓZEF NOWINA – KONOPKA

        (1818  - 1880)

        ziemianin, naukowiec i społecznik

                Józef Konopka herbu Nowina był synem Tadeusza i Antoniny z Padlewskich. Urodził się w rodzinnej Modlnicy Wielkiej pod Krakowem.

              Ojciec Józefa bił się za wolność ojczyzny, najpierw pod Kościuszką, potem Napoleonem, więc w domu panowała atmosfera patriotyzmu. A także szacunku dla wiedzy - Józef i jego bracia otrzymali staranne wykształcenie. Po ukończeniu gimnazjum i liceum w Krakowie, Józef podjął studia na UJ. Najpierw studiował  prawo, następnie filozofię. Szybko dał się poznać jako człowiek niezwykle pracowity

         i o rozległych zainteresowaniach.

             Akurat rodziła się nowa nauka – etnografia, czyli ludoznawstwo. Józef pozbierał więc materiały z okolic Modlnicy i częściowo Mogilan i w 1840 r. wydał w Krakowie cenną książkę Pieśni ludu krakowskiego. A w następnym roku w Warszawie poznał  najsławniejszego polskiego etnografa, Oskara Kolberga. Zaprzyjaźnili się bardzo i na zaproszenie Józefa Kolberg wkrótce odwiedził Modlnicę i Mogilany, a potem przyjeżdżał tu jeszcze wielokrotnie. Wierny w przyjaźni Józef całymi latami gościł u siebie Kolberga, „chudego literata”, biednego jak mysz kościelna, który z wdzięczności dedykował jemu i całej rodzinie Konopków niektóre swoje prace.

             Od czasu do czasu pisywał Józef Konopka do gazet drobne teksty i gawędy historyczne i etnograficzne oraz artykuły do fachowych pism rolniczych. Napisał też obszerną monografię Wieś Mogilany, opublikowaną w Krakowie w 1885 r. Ogłosił dwie prace naukowe o szkodnikach zbóż. Układał także wiersze okolicznościowe.

             W r. 1843 ożenił się ze swą stryjeczną siostrą Stefanią i wraz z jej ręką otrzymał Mogilany, gdzie osiadł, dokupując sąsiedni Głogoczów. Był wzorowym mężem i ojcem licznej rodziny. Doczekał się kilkanaściorga dzieci, które potrafił wykierować „na ludzi”.

             Bardzo pilnie i fachowo gospodarował na roli. Wespół z bratem Julianem założył w Mogilanach fabrykę maszyn rolniczych, jedną z pierwszych w kraju, która produkowała młockarnie i pługi. Wznowił jarmarki w Mogilanach i założył tu urząd pocztowy. Należał do Towarzystwa Rolniczego

        w Krakowie, pisywał hasła do Encyklopedii Rolnictwa. Był współzałożycielem szkoły rolniczej w Czernichowie, której podarował wiele narzędzi i maszyn ze swej fabryki. Udzielał się w różnych organizacjach, został także wybrany posłem do galicyjskiego Sejmu Krajowego.

             Zmarł w Mogilanach w wieku 62 lat. Oskar Kolberg napisał obszerne wspomnienie pośmiertne o Józefie, opublikowane w czasopiśmie „Kłosy”, w którym bardzo ciepło wyrażał się o zmarłym, cytując na koniec maksymy, skreślone ręką Konopki i znalezione w jego biurku: „Pracuj tak, jakby praca twa trwać miała na wieki. Żyj tak, jakbyś umierać miał jutro. Służ krajowi, nie licząc na wdzięczność i uznanie ludzkie.

        W miejscu, które ci Pan Bóg przeznaczył, pełnij obowiązki, bez względu na to, czy rzecz małej, czy wielkiej jest wagi. Nade wszystko zaś czcij Boga i miłuj bliźnich. A wtedy, gdy przyjdzie ostatnia twa godzina, będziesz sobie z ręką na sercu mógł powiedzieć, że choćby pył zapomnienia zasypał prochy me ziemskie, a imię me w niepamięci utonąć miało, spełniłem, ile mogłem i umiałem, zadanie me wytrwale i bez szemrania, na chwałę boską i pożytek ludzki”.

              Nie pozwolimy, by imię Twoje „w niepamięci utonąć miało”, nasz drogi Patronie! Prawdziwy patrioto. Wybitny naukowcu. Zacny obywatelu. Wzorowy mężu i ojcu. Oddany przyjacielu. Pracowity i po prostu dobry człowieku. I postaramy się potraktować jako swą dewizę Twe przesłanie: „W miejscu, które ci Pan Bóg  przeznaczył, pełnij obowiązki, bez względu na to, czy rzecz małej, czy wielkiej jest wagi”.

         

         

        Cześć Twej pamięci!